DZIEWCZYNA Z RYMEM
Są zaradne i są
też leniwe,
Są te z klasą,
z outfitem są modnym,
A ja jestem
dziewczyna z rymem.
Kiedy mąż drugi
miesiąc czeka,
Aż łaskawie
posprzątam pokój,
Rym mi sam
jakoś z gęby wycieka:
„Rusz pośladki,
leniwy ćwoku!”
Zaś wieczorem,
gdy szepcze od serca:
„Ty rozkoszna,
ty moja zmysłowa”,
Rym szczególnie
mi w głowę się wwierca,
No więc mówię,
że boli mnie głowa.
Na zakupach rym
zawsze jest przy mnie,
Więc gdy idę po
paczkę chusteczek,
To sprawunki z
początku niewinne
Zamieniają się
w dziesięć siateczek.
Przy lodówce,
kochani, nie lepiej.
Kiedy sięgam po
zdrową sałatkę,
Rym po plecach
solidnie mnie klepie,
Więc karpatkę
wyjmuję przypadkiem.
A gdy w pracy
już znajdę minutę
I nadrobić
robotę jest szansa,
Rym perfidnie
mi włącza komputer,
Robi kawę i
stawia pasjansa.
Mówią o mnie niektórzy:
„Ma tupet”,
Upatrując w tym
rymu przyczynę,
Niech mnie
cmokną. Najlepiej... z przytupem
Tam, gdzie
cmoka dziewczynę się z rymem.
Komentarze
Prześlij komentarz