Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2020

WIERSZ WSPÓŁCZESNY

Obraz
Wiersz współczesny Zaczął swojsko się całkiem i miło: "patrzę w ciebie tak jak rolnik w snopek". W wersie drugim coś mnie już zdziwiło: "ścierny papier". Potem wielokropek. Trzeci wers brzmiał: "dopadło mnie sadło... ... ktoś bezczelnie wpierdzielił znów włosie". W czwartym słowo ni jedno nie padło. Tylko nawias. I dwukropków osiem. Potem fragment był medykalny: "na jelicie wyrosły mi płuca". Dalej moment z leciuchna fekalny: "w świeżym gównie jaźń człowiecza kuca". Dosyć długo jaźń kucać musiała, Bowiem po tym fekalnym wątku Cała pusta stronnica nastała, Jakby wiersz znowuż szukał początku. Ów paczątek odnalazł z przytupem. Już cytuję dokładnie dlaczego: "... papier ścierny wciąż rani mą dupę". Taki powrót do wersu drugiego. Dalej zapis: "weszłam w wir publiczny". Dla mnie przewrót! (a nawet przewrotka!), Wszak już wiem, że nie podmiot liryczny W wierszu jest, lecz liryczna podmi

PLEBISCYT

Obraz
PLEBISCYT Dla tych, co chcą zdobyć szczyt Ogłoszono plebiscyt. I stanęły w szranki stada. W kategorii: „Dupa blada”. Już polują na swój łup Właściciele bladych dup. Można przeto w plebiscycie Wygrać nowe,lepsze życie Oraz kremik do odbytu, Co to nada kolorytu. Najbaczniejsi kandydaci Zaglądają do swych gaci, I wnikliwie (bo z przysiadu) Kalkulują bladość zadu. Panna Nel znalazła sposób, By ciut zwiększyć liczbę głosów. Mąką zad potraktowała, Głosów jednak nie zebrała.  Bladopupy zaś Pan Władek W sieci swój zamieścił zadek, Lajków zebrał sto od rana. Hasztag #bladytakjaksciana. W zestawieniu z Panną Adą Wypadł jednak dosyć blado, Bowiem blade pupsko Ady Czułe było na układy I zebrało głosów dwieście Od znaczących osób w mieście. Już liczyła Panna Ada Na zwycięstwo swego zada, Gdy się ukazała lista, Że ktoś zdobył głosów trzysta. Pawian, choć czerwonodupy, Najzwyczajniej głosy kupił, Wygrywając w pleb