FUTRA I KORONKI

 

FUTRA I KORONKI

 

Przyszłam na świat w dzień jasny,

Z jasną już wizją jutra,

Że kąt będę mieć własny.

I koronki. I futra.

 

Noc obnaża złudzenia.

Śniłam zatem nad ranem

Najpiękniejsze marzenia

Koronkowo-futrzane.

 

Rozrastałam się śmiało,

Rozrastały się mrzonki,

Że otulą me ciało

Futra oraz koronki.

 

Cóż? Marzenia przegrałam.

Miast koronek i futer

Czyjeś serce dostałam

Lichym suknem okute.

 

By zagłuszyć tęsknotę

Ciało co dzień oblekam

W koronkową robotę,

W ciepły kożuch od mleka.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

NA MAKSA

DANCE

DZIEWCZYNA Z RYMEM