AWANTURA W KUCHNI

AWANTURA W KUCHNI

W kuchni znów była draka!
(Przeciek mam od durszlaka).
Przygadał garnkowi kocioł,
Nóż się z tasakiem pociął.
Z lodówki wciąż wiało chłodem.
Kran zaś bezczelnie lał wodę.
Bezwstydnie tłukły się szklanki.
Papier się czepiał brytfanki.
Woda w czajniku wręcz wrzała,
Łyżka coś stale mieszała.
Ziemniak był strasznie surowy.
Darł ręcznik się papierowy.
Piekarnik się w wielkiej złości
Rozgrzał do czerwoności...

I tu urwała się akcja.
Mama krzyknęła: "Kolacja!!!"

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

NA MAKSA

DANCE

DZIEWCZYNA Z RYMEM