NAŁOGOWE LENIE

NAŁOGOWE LENIE
Nałogowe lenie leżą
I lenistwa nałóg szerzą…
Kiedy inni wręcz tyrają,
Lenie lenią się, bimbają.
Gdy harują wszak rodacy,
Lenie dawno są po pracy.

Wprowadzając się w stan błogi,
Praktykują złe nałogi.
Narzekając wciąż na biedę,
Nawykowo dzierżą kredę.

Niczym sprawni hazardziści,
Wciąż wertują jakieś listy,
Karteluszki oraz książki…
Jak jest hazard – są pieniążki,
Jest też urlop dwumiesięczny.
Taki leni los niewdzięczny!
Lenią się więc pod palmami,
Wciąż się bawiąc papierkami.
W wolnych chwilach darmozjady
Urządzają sobie rady,
Siedzą tam po kilka godzin,
Chcąc odetchnąć od swych rodzin.

Kiedy przejrzą już karteczki,
Jeżdżą z dziećmi na wycieczki.
Trwa lenistwo permanentne.
Nałogowe lenie smętne
Błogo więc wypoczywają.
Nałogowo pouczają,
Między dziećmi wciąż się snują,
Nałogowo wychowują.

Nie ma mowy o odwyku,
Leni bowiem jest bez liku.
Mogą zebrać się do kupy,
Ruszyć swe leniwe pupy,
Zabarykadować drogi
I promować złe nałogi…

Problem w tym, że bez tych leni
Świat na lepsze się nie zmieni.
Gdy są lenie – są wyniki.
Trza więc wspierać złe nawyki.
I nie chodzi tu o fajki.
(Jeśli już ... o Lucky STRAJKI…)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

NA MAKSA

DANCE

DZIEWCZYNA Z RYMEM