MONUMENTUM
„MONUMENTUM” OSOBY: Pan Nad-Klęczny – zleceniodawca Pan Za-Oczny – architekt Pan Pod-Ręczny – robotnik PROLOG W bliżej nieokreślonej czasoprzestrzeni, choć zupełnie niedaleko od teraz, słuszna z zamiaru idea doprowadziła do spotkania się trzech postaci. Deliberowali oni na temat szalenie istotny – wagi najwyższej – co zrobić by w niedalekiej przyszłości, już zaraz, za chwilę stanął dla ludu pomnik wieszcza muzyki naszej wieku XIX – Stanisława Moniuszki. Gdy tylko pojawiła się w zamyśle Pana Nad-Klęcznego idea owa, natychmiast udał się do Pana Pod-Ręcznego – robotnika, by omówić szczegóły projektu. Jako że jednak żaden monument nie powstanie bez wizji artystycznej, architektonicznej, do rozmowy zaproszono również artystę Pana Za-Ocznego. Tak się więc toczy dyskurs ideowo – formalno – wykonawczy. *** Pan Nad-Klęczny: Tkwiąc wciąż jeszcze trochę we śnie, Kłaniam panom się tak ...